Pani Lucyna zgarnęła kota z ulicy i wtedy prawdopodobnie uratowała mu życie. Okazało się, że kotek ma porażenie nerwu, dlatego wprowadzono leki i czekamy dwa tygodnie na efekty. W ostateczności kotka czeka amputacja łapy.
Wasze kciuki są wskazane ✊✊✊✊.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokrywa koszty leczenia kota.