Pożegnaliśmy Lori :(

Dziś pożegnaliśmy Lori 😔.

Trudno o tym pisać, bo wierzyliśmy, że zdołamy jej pomóc. Wiadomo było, że jest w bardzo złym stanie – niedożywiona, odwodniona, z gnijącymi dosłownie zębami…. ale na to, co pokazały badania, nie byliśmy przygotowani.

Lori dosłownie zżerał rak 😭😭😭. Nie było dla niej najmniejszych szans. Jedyną pomocą było dać jej godnie odejść…

Nie wiemy ile przeleżałaś w rowie, czekając na pomoc – cierpiąc w samotności. Jak mocno musiało Cię boleć, jaka musiałaś być zdezorientowana.

Żegnaj, Maleńka. Już nic Cię nie boli…