Dziś odwiedziliśmy Kasieńkę. To była jedna z wyjątkowych adopcji 🧡.

Kasieńka trafiła do ostrowskiego schroniska jako niewidomy pies, ale pierwsze co zwracało uwagę, to były ogromne, wyłupiaste oczy.

Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt sfinansowało wizytę suni w klinice okulistycznej. Po badaniach okazało się, że ciśnienie wewnątrzgałkowe jest tak wysokie, że Kasieńka odczuwa ogromny ból – cierpi przez cały czas.

Decyzja mogła być tylko jedna – usunięcie obu gałek ocznych. Stowarzyszenie sfinansowało oba zabiegi oraz leczenie. Na szczęście obyło się bez niespodzianek. Kasieńka straciła oczy, ale również opuścił ją chroniczny ból, który dotychczas jej towarzyszył.

Szukanie domu dla niewidomej suczki nie było łatwe. I wtedy pojawiła się cudowna dziewczyna ❤️, która pokochała Kasieńkę, a później jej cudowna rodzina ❤️ zaakceptowała ten wybór i sunia miała dom ❤️.

Od tego czasu minęły 4 lata i dopiero dziś udało nam się odwiedzić Kasieńkę! Co możemy powiedzieć? Oby takich historii z happy endem było więcej.

Dziękujemy ❤️❤️❤️.

Kasieńka otrzymała od „kurierów” drugi worek karmy dla seniorów.