Wieści od Frediego

Frediego poznaliśmy w listopadzie 2021 roku. Wtedy był jeszcze bezimienny, chudziutki i tak słaby, że nie chciał nawet wyjść z budy 🥺. Siedział w schroniskowym kojcu w Niedźwiedziu i trząsł się z zimna. Psi staruszek, w dodatku skóra i kości nie miał szans na przeżycie w takich warunkach – trzeba było działać natychmiast.

Znaleźliśmy dla niego dom tymczasowy – Marzenko, dziękujemy Ci ogromnie ❤️❤️❤️. Trafił też na badania. Jednak najważniejsze było znalezienie odpowiedniego domu stałego i odpowiedzialnych opiekunów, co nie jest proste w przypadku zwierząt starszych i wymagających opieki.

Czasami jednak zdarzają się cuda i tak stało się w tym przypadku – Fredi trafił do Pani Magdaleny ❤️❤️❤️.

Piesek otrzymał życie, którego nigdy wcześniej nie miał – opiekę, poczucie bezpieczeństwa i miłość.

Minęły już ponad dwa lata w nowym domu, cieszymy się każdym dniem, tygodniem, miesiącem. Oczywiście po Fredim widać już starość – postępującą demencję i problemy ze stawami, ale pelną piersią korzysta z nowego, dobrego życia 🥰.

Pani Magdo, dziękujemy za wszystko, co dajecie Frediemu ❤️❤️❤️.