Psa w takim stanie znalazł Pan Bartek. Sfilcowana, brudna sierść, kołtuny, które przy każdym ruchu powodowały ból, wielomiesięczne zaniedbania. Piesek trafił do weterynarza, został również odrobaczony, wykąpany i obcięty. W przyszłym tygodniu planujemy szczepienie.
Jest już osoba zainteresowana adopcją, mamy nadzieję, że zaakceptują się z kotami rezydentami. Trzymajcie kciuki ✊✊.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokryło koszty zabiegów fryzjerskich i zabezpieczenia.