Udało się uratować cztery działkowe koty 


, niestety dla dwóch pomoc przyszła zbyt późno… Zarażały się w szybkim tempie, dlatego trzeba było działać globalnie i zastosować dawkę uderzeniową leku.




Koty są pod dobrą opieką. Tylko dzięki czujności Pani Grażyny, która zajmuje się nimi i je dokarmia, można było zacząć działać.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt sfinansowało koszt ich leczenia.
Było to możliwe także dzięki wpłatom z 1% podatku, dlatego prosimy o wsparcie, abyśmy mogli działać dalej na rzecz zwierząt 
.


Twój 1% ma znaczenie
.
