Gdyby nie dobre serce Pani Partycji, ta maleńka koteczka byłaby dziś bez pomocy na terenie objętym powodzią . Patrząc na to maleństwo wobec skali zniszczeń, można sobie wyobrazić tragedię zwierząt, które tam przebywały. Na szczęście kotka wcześniej została zabezpieczona.
W sierpniu na drodze w miejscowości Niemojów (gmina Kłodzko) Pani Patrycja zabezpieczyła maleńką kotkę z widocznym urazem tylnej części ciała. Kotka została zaopatrzona u weterynarza w Kłodzku – dostała leki przeciwbólowe/przeciwzapalne, a po powrocie Pani Patrycji do Ostrowa, była diagnozowana i leczona.
Niestety po pewnym czasie jej stan zdecydowanie się pogorszył – kotka stała się apatyczna, nie miała apetytu, miała również problemy z wypróżnianiem. Dotychczas poniesione przez Panią Patrycję koszty weterynaryjne były już bardzo wysokie, dlatego szukała wsparcia dla kotki. Postanowiliśmy pomóc.
Koteczka jest już po wizycie u ortopedy, na szczęście zabieg operacyjny nie jest potrzebny. Leczenie trwa i już widać poprawę. Mamy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej, a Miya (bo takie otrzymała imię) będzie się pięknie rozwijać .
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokryło koszty wizyty u specjalisty. Kiedy Miya podrośnie sfinansujemy również koszty kastracji.
