Leczymy kotkę

Otrzymaliśmy wiadomość od Jadzi, na której ogródek kilka dni temu przyszedł czarny kot. Był głodny, spał na tarasie. Ogłoszenia na spotted nic nie dały, nie zgłosił się jego właściciel. Kotek wyglądał na chorego, miał zaropiałe oczy, ewidentnie potrzebował pomocy.

Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt skierowało Jadzię do lekarza weterynarii i pokryło koszty wizyty i leczenia.

Okazało się, że kotek to kotka 🙂.

Jak tylko uda się ją wyleczyć, będzie również wykastrowana na koszt naszego Stowarzyszenia.

A może ktoś poznaje kotkę? Może opiekun jednak jej szuka?