Groźna „niespodzianka”

Listopad to czas niespodzianek – tych dobrych i tych złych. Wczoraj było kilka cudownych i taka!

Suczka trafiła do schroniska w bardzo złym stanie (szerzej napiszemy o tym w osobnym poście), ale to, co rzucało się w oczy od razu, to kompletny brak apetytu.

Błyskawicznie trafiła do lecznicy i w czasie diagnostyki, lekarze odkryli to… kość, która utkwiła między jej zębami 🥺🥺🥺. Musiała tam być dłuższy czas, sunia nie potrafiła jej się pozbyć i cierpiała – stan zapalny, opuchnięte dziąsła 😔.

To cud, że żyje! Jeszcze kilka dni i byłoby za późno na ratunek, albo umierałaby gdzieś powoli, w cierpieniach, śmiercią głodową 😭😭😭.

Ogromne podziękowania dla Zespołu Kuber-Vet Centrum Weterynaryjne z doktorem Mirkiem Kuberką na czele – to kolejne zwierzę, które uratowaliście ❤️.

🔴 Jest to też ostrzeżenie dla osób, które podają swoim psom kości, bo to nie jedyny problem, który mogą wywołać 🔴

Kość ugotowana, upieczona, sparzona, jakkolwiek poddana obróbce termicznej, ma zmienioną strukturę, traci swoją elastyczność, staje się bardziej krucha i ostra, przez co istnieje bardzo duże ryzyko okaleczenia i uszkodzenia przewodu pokarmowego zwierzęcia lub zachłyśnięcia fragmentami kości.

Pies, któremu fragment kości przebił przełyk, żołądek lub jelito, może być apatyczny, wymiotować krwią, odkasływać.

W takiej sytuacji należy go jak najszybciej zawieźć do weterynarza, ale szanse, że na to, że uda się go uratować, są niewielkie.