Zalew kocich maluchów 😔

Niemal codziennie otrzymujemy po kilka próśb o pomoc i interwencję – kocie maluchy, chore, w miejscach, gdzie narażone są na niebezpieczeństwo. Niestety możemy pomóc tylko niektórym… Przypominamy, że nasze Stowarzyszenie nie jest schroniskiem – nie otrzymujemy pieniędzy na naszą działalność z miasta, nie mamy opłacanych pracowników (tylko wolontariuszy, działających pro bono w godzinach wolnych od pracy zawodowej), a przede wszystkim nie mamy zaplecza – pomieszczeń, gdzie możnaby zabezpieczyć koty.

Możemy pomagać tylko we współpracy z domami tymczasowymi, a tych zawsze jest za mało. Pieniądze na działalność zdobywamy dzięki naszym wspaniałym darczyńcom – z wpłat jednorazowych, comiesięcznych przelewów, 1%, ale również ze zbiórek, bazarków. Udaje nam się zrobić wiele, ale cały czas za mało… Potrzeby są ogromne 😔.

To jeden z przypadków – zgłoszenie, kocia rodzina, zaawansowany koci katar. Kotka urodziła w krzakach między blokami. Ktoś dokarmia, ktoś przegania 😠. Ktoś szuka ratunku. Szybka akcja i dzięki wspaniałym dziewczynom – są zabezpieczone! Dzięki kolejnej wspaniałej dziewczynie mają dom tymczasowy – można ratować. Nocna akcja u weterynarza – badanie, leki. Katar opanowany.

To nie koniec, teraz odrobaczenie, szczepienia, mama kastracja, maluchy jak osiągną dojrzałość płciową. Jeszcze trzeba socjalizować, żeby mogły trafić do domów.

Tak wygląda pomaganie. Tyle trzeba zaangażować osób i środków. Walka, czasami nieprzespane noce, czasami przegrana… Ale często nowe dobre życie.

Dziękujemy wszystkim, którzy pomagają, w mniejszy lub większy sposób 💙💙💙.

Nie wszystkim zwierzętom możemy pomóc, ale liczy się każda uratowana istota 💙.

Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt finansuje leczenie i zabezpieczenie kociej rodziny.