Takie momenty wynagradzają wszystkie trudne chwile ❤️.

W charytatywnym działaniu, nie tylko na rzecz zwierząt, są momenty piękne – kiedy widzimy, że nasza pomoc przynosi skutek, ratujemy kolejne istnienie, ale i momenty trudne – odejście podopiecznego, mimo ogromnych starań, ale również niczym nie uzasadniony hejt. Musimy się mierzyć z tym drugim i cieszyć tym pierwszym.

Teraz wieści, które chcielibyśmy Wam przekazywać wciąż 🥰.

Wiesia, koteczka, którą znalazła i zaopiekowała się Pani Marta. Kotka wymagała operacji i udało się ją skutecznie przeprowadzić – za co dziękujemy dr Adamowi Szubertowi z Przychodnia Weterynaryjna Labek ❤️.

Koteczka miała być u Pani Marty tylko na czas rekonwalescencji, bo rozum podpowiada, że kolejny kot to za dużo. Miała być na chwilę, do czasu znalezienia domu, ale życie samo pisze scenariusze i Wiesia zostaje u Pani Marty – dziękujemy ogromnie ❤️❤️❤️.

Pani Marta pisze:

„Wiesia po ściągnięciu szwów czuje się doskonale, bawi się z nowym rodzeństwem. To już postanowione – zostaje u nas 💖 Chociaż jest mały szkodnik to kochamy ją nad życie 😅 w czwartek jedziemy na sterylizację”

I takie wiadomości dodają wiatru w żagle 🥰.

Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokryło 50% kosztów operacji z wpłat na Bazarek na podopiecznych OSMZ 🐱.