A trzeba powiedzieć, że nie była to łatwa sprawa, ponieważ Dafik był totalnym dzikuskiem. Trafił do schroniska z łatką agresywnego i pomimo upływu lat, zmiany temperamentu, tkwił za kratami, nikt mu nie dał szansy. Był psem niechodzącym na smyczy, wobec czego świat oglądał zza krat, a właściwie najczęściej z budy .

Jakie miał szanse na adopcje? Niewielkie… dlatego niezmiernie nas cieszy, że udało nam dać mu nowe życie .

Dafik po przyjeździe do nowego domu przeszedł kompleksowe badania, zaczęliśmy go także leczyć, otrzymał specjalistyczną karmę. Dzięki ogromnego zaangażowaniu Pani Astridy już po kilku dniach zaczął chodzić na smyczy, najpierw nieśmiało, teraz już pięknie.

To starszy piesek i zdrowie mu szwankuje, ale jest pod stałą opieką i mamy nadzieję, że będzie tak szczęśliwie żył wiele lat .

Dziękujemy Pani Astridzie, która dała mu dom, poczucie bezpieczeństwa, opiekę i miłość .

Wielkie podziękowania należą się również Pani Marlenie, dzięki której, Dafik znalazł taki wspaniały dom .

Dafik jest pod opieką Ostrowskiego Stowarzyszenia Miłośników Zwierząt – wspieramy jego leczenie.

Na zdjęciu po lewej – w schroniskowym kojcu, po prawej – obecnie, w domu .