Franuś trafił pod opiekę dobrych ludzi w chwili, kiedy najbardziej tego potrzebował. Pani Natalia i jej córka Pola znalazły go ze złamaną łapką i natychmiast zaczęły działać.

Dzięki pani Ewelinie, która od lat pomaga okolicznym kotom, maluch miał trafić w bezpieczne miejsce na czas rekonwalescencji – do domu Pani Leny – a my obiecaliśmy wesprzeć finansowo jego leczenie.

Maluch szybko trafił do lecznicy. Niestety łapki nie dało się uratować i konieczna była amputacja. W tym samym czasie wydarzył się jednak mały cud – pani Ewelina znalazła dla Franusia dom – taki na zawsze.

Pani Aleksandra przyjęła go z ogromną czułością, a w nowym domu czekało już na niego kocie rodzeństwo, w tym niewidomy kociak. Już wtedy wiedzieliśmy, że trafił idealnie .

A gdy wydawało się, że najgorsze jest za nim, Franuś nagle zaczął gasnąć . Diagnoza była bezlitosna: panleukopenia – jedna z najbardziej podstępnych chorób u kotów. Pani Aleksandra zareagowała natychmiast, a my ponownie objęliśmy Franusia finansowym wsparciem, by mógł walczyć o życie.

I walczył.
Nie tylko on – walczyli z nim wszyscy ludzie, którzy po drodze okazali mu serce.

Dziś Franuś wraca do sił. A jego historia przypomina nam, dlaczego to robimy: bo razem możemy dać zwierzakom coś bezcennego – szansę na nowe życie .

Jeśli chcecie, by kolejne koty i psy też ją miały, wesprzyjcie nasze działania.
Każda złotówka naprawdę zmienia czyjś los.

Razem możemy więcej. Zawsze. 


Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt to szansa na lepsze życie dla bezdomnych i potrzebujących zwierząt.

 KRS: 0000059956 – przekaż 1,5% podatku na zwierzęta
 Numer konta: 95 1090 1160 0000 0000 1603 5008
 Stała zbiórka: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/…/milosni…/koszyk/dodaj
 Cykliczne wsparcie:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/…/stala-pomoc/dodaj

Razem możemy więcej!
Dziękujemy za Twoje wsparcie!