Kolejna bieda na cito szukała ratunku .
Filip to kot wolno żyjacy, którego między innymi dokarmia Pani Grażyna. Po dłuższej nieobecności, dziś wrócił w takim stanie . Wygryziona rana z martwiczą tkanką, okropny odór
.
Kotka już kiedyś wsparliśmy – wtedy miał wykonaną sanację jamy ustnej i musiał mieć usuniętych część zębów. Być może dlatego nie mógł się bronić…
Na szczęście wiedział, gdzie szukać pomocy i ją znalazł . Pani doktor oczyściła ranę i podała antybiotyk. Jutro powtórka.
Dziękujemy Pani doktor Kindze Lamperskiej DogWet za przyjęcie na cito i ratowanie tego pacjenta .
Trzymajcie kciuki .
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokrywa koszty leczenia kota.