To nie był dobry rok. W święta pożegnaliśmy Felicję, zanim tak naprawdę mogliśmy jej pomóc 🥺.
Kotka została znaleziona w ruchliwym miejscu naszego miasta, koło kwiaciarni. Ludzie przechodzili obok miauczącego maleństwa i nie zwracali uwagi na to kocie nieszczęście, mimo że na pierwszy rzut oka widać było, że coś jest nie tak. Na szczęście tego dnia przechodziła tamtędy Pani Ania i jako jedyna pochyliła się nad maluszkiem i zabrała do weterynarza. Okazało się, że kotka ma stary uraz, który wymaga skomplikowanej operacji.
Pierwszą diagnostykę wykonali lekarze weterynarii z Ostrowskiego Centrum Weterynaryjnego bezpłatnie. Pani Ani nie było stać na pokrycie kosztów zabiegu, dlatego zwróciła się do nas – zgodziliśmy się pomóc. Operacja planowana była między świętami i nowym rokiem. Felicja miała zapewniony dom u Pani Ani.
Niestety los chciał inaczej. Odeszła w ciepłym domu, otoczona opieką i miłością człowieka, tylko to może być pocieszeniem…
Dziękujemy Pani Ani za wszystko co zrobiła dla Felicji 💙.
Niech nowy rok będzie lepszy…