Ta rodzinka została pozostawiona na pastwę losu – „opiekunka” wyjechała na dłuższy czas zostawiając zwierzęta samopas – na zasadzie „jakoś się wyżywią” 😡😡😡😡.
Gdyby nie reakcja Pani Małgorzaty – byłoby naprawdę groźnie – wszystkie koty mają świerzb, a kotka problemy z ogonem 😔, sporo musiała przeżyć walcząc o swoje maluchy…
Na szczęście są już bezpieczne, w sobotę były w lecznicy – została postawiona diagnoza i wdrożone leczenie. Niestety ogon kotki jest bez czucia – na razie obserwujemy, ale istnieje groźba amputacji 🥺. Trzymajcie kciuki za całą gromadkę ✊✊✊✊.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt finansuje koszty leczenia rodzinki.
Pani Małgorzacie ogromnie dziękujemy za reakcję i przyjęcie pod opiekę kociej rodzinki.