Pożegnaliśmy Ediego :(

Dziś smutny dzień, pożegnaliśmy Ediego 💔.
Edi, którego ratowaliśmy w wigilię przeżył niespełna dwa miesiące. W tych dniach zaznał jednak tego, czego nie miał nigdy wcześniej: domu, ciepła, dobrego pożywienia, a przede wszystkim opieki i miłości. Czuł się bezpieczny i pewnie to pomogło mu jeszcze walczyć. Ta wola życia dała mu jeszcze kilkadziesiąt szczęśliwych dni na koniec życia.
Mimo wszystko jest nam ogromnie smutno, że nie będzie ich miał więcej…
Niewielkim pocieszeniem jest, że również dzięki nam przeżył je godnie. Gdyby nie zaangażowanie wielu wspaniałych ludzi – pewnie już dawno by nie żył, umierając w błocie i odchodach 😭.
Dziękujemy Panu Remikowi, który zauważył Ediego i szukał dla niego pomocy.
Dziękujemy Panu Bartkowi Jarychowi, który na nasz apel odpowiedział i, który się Edim opiekował przez przerwsze tygodnie.
Dziękujemy Pani Darii Fiechowskiej z Kosmate szczęście, u której Edi spędził szczęśliwie ostatnie dni życia.
Są jeszcze inne osoby, które wsparły Ediego – tym osobom również dziękujemy.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokryło całkowity leczenia i opieki weterynaryjnej oraz wyżywienia Ediego. Mogliśmy zrobić dla niego choć tyle…