Pamiętacie Emmę z cmentarza?

Emma pozdrawia 😻

Emma to kotka po przejściach – kiedyś miała dom, straciła go, żyła na cmentarzu, a później w gromadzie kotów wolno żyjących – jej tułaczka skończyła się, kiedy trafiła najpierw do domu tymczasowego Renaty, a później do domu stałego.

O tej niesamowitej historii możecie poczytać tu:

Emma szuka odpowiedzialnego człowieka

Przedświąteczny cud

Kotka od ponad roku ma dom i ludzi, którzy otoczyli ją opieką – dziękujemy Wam za to 💙💙💙.

Pani Marta pisze:

„Emma okazała się indywidualistą, mimo, że wcześniej żyła w stadzie, to okazało się że woli być jedynaczką. Zaakceptowała tylko Leonarda i jego towarzystwo jej nie przeszkadza. Matylda i Kola trzymane były na dystans, dochodziło do lekkich awantur.

Aż przyszła Tosia, która pozmieniała całą hierarchię. Emma odnalazła się w roli starszej siostry, zrobiła się odważniejsza i bardziej otwarta. Staje w jej obronie i nie daje już siebie pogonić. Tak miało być.

Dziewczyny to idealne siostry, mimo iż wyglądem są całkowitym przeciwieństwem siebie. Po miesiącu u nas wybrała sobie Majki pokój na oazę. Tam znalazła swój swiat. Ogólnie Emma to śpioch, żarłok i nocny marek, więc pasuje do Majki idelanie 😄”.

Takie historie dodają wiatru w skrzydła 😻, oby było ich więcej!