Dziś szalony dzień! Miało być tak cudownie…
Dwa małe kotki po zmarłym panu znalazły kilka dni temu wspólny dom. Dwa, które zostały w DT stały się smutne, osowiałe, straciły apetyt. Wyglądało to na tęsknotę. Jednak dla pewności pojechały do weterynarza. Testy wskazały, że oba mają FIV 😥😥😥.
Szybki telefon do domu adopcyjnego, jak się czują koty (wszystko było dobrze) i planowanie wizyty kontrolnej w poniedziałek. Jednak kilka godzin później zaczęły się niepokojące objawy u jednego z nich. Oczywiście wszystko już pozamykane 😐.
I tu ogromne podziękowania dla Pani dr Katarzyny Świtały, która przyjęła małych pacjentów ❤️❤️.
Leczenie rozpoczęte, a Wy bardzo mocno trzymajcie kciuki ✊✊✊✊✊.