Misiek adoptowany!

Misiek, po śmierci swojego opiekuna, został pozostawiony sam sobie. Przez ponad dwa tygodnie żył zamknięty w pustostanie, jedzenie wrzucali mu przez wybite okno kompani jego nieżyjącego pana. Kiedy wynosiliśmy go z tego rumowiska, drżał i piszczał jak małe dziecko. Początkowo był wylękniony, potrafił jednak znów zaufać człowiekowi. Nie czuł się jednak dobrze w schroniskowym kojcu, dlatego jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Misiek znalazł prawdziwy dom 🙂