Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt przekazało na rzecz Schroniska dla bezdomnych zwierząt, dwa duże kojce, każdy o wymiarze 3×4 m, zadaszone, pod kojce zostało też przygotowane podłoże z kostki brukowej.

Kojce były budowane dla pięciu psów , które przeżyły wiele trudnych lat błąkając się po ulicach Ostrowa. Okazało się, że jest to psia rodzina, matka z czwórką dzieci. Psy były bardzo zalęknione i nieufne, bały się ludzi , bo od człowieka doznały tylko krzywdy. Wolontariuszka Stowarzyszenia przez dwa lata dokarmiała je i starała się oswoić. W końcu, po wielu miesiącach starań psiaki udało się wyłapać i umieścić w schronisku.

Członkowie Stowarzyszenia zdając sobie sprawę z wyjątkowo trudnej sytuacji tych zwierząt (każde spojrzenie człowieka budziło w nich lęk) postanowili zatrudnić behawiorystę. Po kilku tygodniach pracy Sonia, Saba, Sara , Hektor i Glapu, bardzo się zmieniły, nie są już tak sparaliżowane strachem. Matka – Saba i córka – Sonia podchodzą już do wolontariuszy, dają się pogłaskać i jedzą z ręki. Reszta rodziny jest jeszcze nieufna.

Pomóżmy im znowu uwierzyć w dobroć człowieka. Psy są piękne, łagodne, ich piękne brązowe oczy są nadal pełne smutku i tylko adopcja może to zmienić. Wtedy psie oczy zmieniają się, są wierne, ufne i bezgranicznie wdzięczne.
/MH