Taki piękny kot w bardzo złym stanie przybłąkał się do wolontariuszki naszego Stowarzyszenia. Chyba wyczuł, że tu właśnie znajdzie pomoc. Oczywiście został zabezpieczony i otrzymał pomoc weterynaryjną – został przebadany i wdrożono leczenie.
Jest niestety bardzo słaby (choć nie wygląda) i nie ma apetytu
.

Trzymajcie kciuki 

, mamy nadzieję, że uda się go postawić na nogi… łapy!


