Pani Alicja przejechała po Holly pół Polski, ale warto było. Holly, mieszkanka Azylu w Niedźwiedziu nie spodziewała się chyba tak radykalnych zmian. Do Azylu trafiła niedawno – ponad miesiąc siedziała za kratami. Lekko wystraszona i oszołomiona.
Dziś jej życie uległo zmianie – ma dom ❤️. Adopcja przebiegła bez problemów, bo sunia była przygotowana – w schronisku została wykastrowana, zaszczepiona i zaczipowana.
Bądź szczęśliwa, maleńka ❤️.