Gdyby Klara mogła mówić

Dziś otrzymaliśmy taki list:

Wielkimi krokami nadchodzą święta. Niektórzy wierzą, że w wigilijną noc zwierzęta mówią ludzkim głosem. Gdyby tak rzeczywiście było, ludzkość spaliłaby się ze wstydu, jeśli jeszcze taki posiada. Istnieją jednak ludzie, którzy traktują zwierzęta z należytym szacunkiem. Gdyby suczka Klara mogła mówić na pewno usłyszelibyśmy wiele ciepłych słów o wolontariuszach z Ostrowskiego Stowarzyszenia Miłośników Zwierząt i być może szepnęłaby dobre słówko o jej aktualnej opiekunce. Klara to jedno z wielu psich serc pochodzących ze stada czworonogów Pana Czesława. Ostrowskie Stowarzyszenie obejmuje je od ponad roku nieustanną opieką. W maju tego roku Klara doznała wypadku. Jej przednia łapka uległa bardzo skomplikowanemu złamaniu. Ból i lęk towarzyszyły suni przez jakiś czas. Pojawiła się nawet groźba amputacji. Po zdiagnozowaniu Klara trafiła do domu tymczasowego. Dzięki właściwemu leczeniu, sfinansowanemu przez Stowarzyszenie, udało się uratować łapę. Suczka nie odzyska pełnej sprawności, jednak długa rekonwalescencja sprawiła, że noga jest dla niej nadal stabilizatorem równowagi, używa jej często kiedy siedzi, je i spaceruje. Dom tymczasowy przerodził się w stały, a sunia świetnie odnalazła się w nowych warunkach oraz wśród czworonożnych braci. Od kilku miesięcy poznaje świat, którego wcześniej nie znała, uczy się nowych rzeczy. Dziękujemy Ostrowskiemu Stowarzyszeniu Miłośników Zwierząt. Dzięki Wam Klara wróciła do formy, zyskała nową opiekunkę i przyjaciół. Szczęśliwe zakończenie tej historii chyba będzie dla Was najlepszym i na pewno nie jedynym, gwiazdkowym prezentem.

Ze swej strony możemy powiedzieć, że gdyby takich osób, jak Opiekunka Klary było więcej – świat byłby naprawdę pięknym miejscem ♥️