Dziadzio, adoptowany ze schroniska w Niedźwiedziu, czuje się coraz lepiej i wygląda zdecydowanie lepiej 😍, zobaczcie sami!

Po problemach wywołanych pasożytami (którymi „poczęstował” również innych rezydentów 😥) i leczeniu całej gromady, wyniki są dobre i można odtrąbić zwycięstwo 🙂. Biegunki ustąpiły, chłopak stał się żywszy i przytył aż 3 kilogramy!

Niestety wiele wskazuje na to, że trzustka Dziadzia jest w kiepskim stanie 😔. Czekamy na wyniki, wtedy będzie wdrożone leczenie.

Chłopak jednak nie zważa na to i korzysta z życia – ponad wszystko kocha spacery, których tak bardzo brakowało mu w schronisku 💙💙💙.