Dramatyczna interwencja

Wiadomość, którą otrzymaliśmy wczoraj brzmiała dramatycznie: w jednej z podostrowskich wsi zmarł samotny mężczyzna (znany z nadużywania alkoholu), pozostawił w tym, co trudno nazwać domem – swojego psa. Samotny, zamknięty, głodny, prawdopodobnie od ponad tygodnia. Dlaczego nie zabezpieczyła go rodzina zmarłego? Dlaczego nie zgłosiły tej interwencji służby pogotowia energetycznego, które były tam wczoraj i słyszały jego skomlenie? Na szczęście, tym razem nie zawiedli sąsiedzi, bo to właśnie oni, powiadamiając nas o tej sytuacji, uratowali mu życie.
Misiek ma około 6 lat, jest ładnym, grzecznym i zdrowym psem, szybko dojdzie do siebie w ostrowskim schronisku i już wkrótce będzie gotowy do adopcji.

Może ktoś chciałby mu dać prawdziwy dom?

/MT