Dziś Dorka poszła na spacer. Mimo bólu, była bardzo szczęśliwa poza kojcem.
Nie znamy jej przeszłości, jednak po jej stanie jej sutków widać, że wiele razy rodziła. Podejrzewamy, że pochodzi z pseudohodowli, a na starość, kiedy już nie przynosiła zysków, „opiekun” pozbył się jej. Z obrażeń, które ma, wygląda jakby została wyrzucona z samochodu, być może jednak została potrącona.
Dorka obecnie przebywa w schronisku w Niedźwiedziu, ale już przyszłym tygodniu jedzie do domu tymczasowego, w którym zostanie zdiagnozowana i leczona.
Ze środków uzyskanych z urodzinowej zbiorki
https://www.facebook.com/donate/171938868401623/?fundraiser_source=external_url
Dorka zostanie wykąpana u psiego fryzjera, w specjalistycznym preparacie, dobranym po konsultacji z weterynarzem. Z tych środków zostaną również pokryte koszty przewozu Dory do DT.
Trzymajcie kciuki ✊✊✊✊.