Za błędy dorosłych często płacą dzieci i zwierzęta…. Tak było w tym przypadku. Nie będziemy zagłębiać się w szczegóły tej smutnej historii, wystarczy powiedzieć, że po wyprowadzce rodziny na posesji została mała, wystraszona sunia .
Na szczęście ktoś zauważył, zaczął dokarmiać, zabezpieczył miejsce, gdzie mogła się schować, zaczął budować zaufanie i szukał pomocy. Tą osobą była Asia Jedrzejak .
Asia znalazła dla małej dom tymczasowy w okolicach Poznania, z którym była cały czas w kontakcie. Razem szukali domu stałego.
W domu tymczasowym, także dzięki wielkiej pomocy psiego rezydenta, Iskierka – bo takie imię sunia otrzymała – zaczęła się pięknie otwierać na inne zwierzęta i ludzi.
I w końcu znalazła też nowy, stały dom, rodzinę i psią koleżankę . I to całkiem niedaleko nas! Szczęśliwe zakończenie smutnej historii.
I tu wielkie podziękowania dla Asi, dzięki której wydarzyło się tak wiele dobra oraz dla świetnych ludzi, którzy adoptowali Iskierkę
.
Na zdjęciu Iskierka (po prawej) ze swoją psią kumpelą .
