Kilka tygodni temu poprosiliśmy Was o coś nietypowego – pomoc w znalezieniu auta za… tysiąc złotych.
Tyle właśnie miały dwie niezwykłe kobiety, które całe swoje życie oddały zwierzętom – Astrida Mitela i Dorota Świercz 
. Nigdy nie odmawiają im pomocy, choć same często mają naprawdę niewiele. Ich dotychczasowy samochód – niezbędny w codziennej walce o zdrowie i życie zwierzaków – po prostu przestał działać
.
Nie zdążyliśmy się obejrzeć, a Wy odpowiedzieliście z taką falą dobra i życzliwości, że trudno to opisać słowami
. To, co wydarzyło się później, to prawdziwy dowód na to, że cuda dzieją się naprawdę.
Samochód był sprawny, ale przez pewien czas nieużywany – potrzebował kilku napraw (wymiana oleju w silniku plus filtra oleju, wymiana filtra powietrza, wymiana paska klinowego, wymiana rozrządu – pasek plus rolki oraz wymiana tarcz i klocków hamulcowych – przód). Mechanik wycenił koszty na 2.500 złotych, czyli o 1.500 złotych więcej niż panie miały…
I wtedy, kolejny raz, wydarzył się cud
.
Dwie osoby o ogromnych sercach bez chwili wahania opłaciły brakującą kwotę – Boguslaw Sokalski, Iwona Szymańska – dziękujemy 

.
Maciej Trzciński opłacił przegląd techniczny i zajął całą logistyką, by auto mogło jak najszybciej trafić w ręce nowych właścicielek
.
W środę oficjalnie przekazaliśmy samochód.
Były łzy radości, uściski, wdzięczność, którą naprawdę trudno wyrazić słowami 
.
Widzieć, jak wiele dobra może wydarzyć się wtedy, gdy ludzie łączą swoje siły – to uczucie bezcenne.
Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego szczęśliwego finału: darczyńcom, osobom, które udostępniały nasz apel, trzymały kciuki i wierzyły, że się uda.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt to szansa na lepsze życie dla bezdomnych i potrzebujących zwierząt.
Razem możemy więcej!
Dziękujemy za Twoje wsparcie! 