Jack po zabiegu i rekonwalescencji w schroniskowym szpitaliku, wyszedł na pierwszy spacer, z którego wrócił już do swojego kojca. Jest żywiołowy i pełen energii, bardzo potrzebny był mu spacer po tak długim zamknięciu. Leczenie Jacka jest całkowicie zakończone, piesek doskonale radzi sobie bez oka. Teraz czeka tylko na dobry dom.
