Stowarzyszenie ufundowało profesjonalną pomoc fryzjersko-pielęgnacyjną. Kolejnych pięć psów ze schroniska jest szczęśliwszych! Dla niezorientowanych wyjaśniamy, że nie są to zabiegi upiększające, ale ratujące zdrowie. Często pies trafia do schroniska, albo mieszka w nim bardzo zaniedbany, w jego sierści są pchły, kleszcze, w ranach gnieżdżą się larwy much. Zwisające kołtuny powodują, że pies bardzo cierpi.
Kłęby gęstych, ciężkich włosów mocno naciągają skórę i każde dotknięcie powoduje silny ból.
To, że „psie spa” przynosi dodatkowo niesamowite metamorfozy, to inna sprawa. Nagle ze śmierdzącej , zakołtunionej kuli wyłania się prawie pudelek albo prawie sznaucer.
Po zabiegach zmienia się też psychika psów, są uwolnionione od ciągłego swędzenia, drapania i bólu. W odsłonietych psich oczach widać szczęście. Problem tylko w tym, że nadal jest niechciany i odtrącony, czeka w schronisku i tylko człowiek może to zmienić – adoptujmy psy ze schroniska!
Poniżej przedstawiamy metamorfozy trzech z pięciu piesków, pozostałe dwa znalazły już wspaniałe domy 🙂
/M.H


