Rajka pozdrawia!

Niemal 500 km za nami, ale Rajka jest już bezpieczna, w nowym domu tymczasowym 🥰.

Droga ją stresowała, ale dała radę. Na miejscu obwąchała ogród, wszystkie kąty w domu, na koniec wybrała sobie spokojne miejsce w kenelu. Obserwowała wszystko z tego strategicznego miejsca, po czym zasnęła… Oczywiście była czujna, ale widać, że zaakceptowała nowe miejsce.

Pierwsze dni będą dla niej mimo wszystko trudne, musi się przyzwyczaić, ale mamy dobre przeczucia i jesteśmy spokojni.

Jak Rajka ochłonie, napiszemy więcej.