Dwoje ludzi zabezpieczyło błąkającego się, chorego psa i szukało dla niego pomocy.
W pierwszym z odwiedzonych gabinetów zaproponowano eutanazję, bo pies był w tak złej kondycji . Nie zgodzili się na to i szukali dalej.
Tak trafili do dr Mirka Kuberki z Kuber-Vet Centrum Weterynaryjne, który wykonał diagnostykę, a następnie ustaliwszy, że przyczyną problemów jest ciało obce – wykonał zabieg.
Rokowania są bardzo ostrożne – oczywiście mamy nadzieję, że będzie dobrze, ale czy się uda, czas pokaże.
Tych młodych ludzi, którzy nie przeszli obok potrzebującego psa obojętnie, nie było stać na pokrycie kosztów operacji, mimo że lecznica wykonała ją „po kosztach”, dlatego zdecydowaliśmy się pomóc i współfinansować koszty leczenia.
Teraz już tylko czekamy, Wasze kciuki są niezbędne .
Dziękujemy wszystkim, którzy dali psu szansę na życie . Wierzymy, że będzie tu happy end.
Na zdjęciu ciało obce – orzech, który stał się przyczyną wszystkich problemów .