Ray szuka wyjątkowego domu

Ray (Promyk) został uratowany przez dobrą duszę przed niechybną śmiercią. Maleństwo (ok. 4 tygodniowe), z zaczątkami kociego kataru płakało głośno w krzakach na zupełnym odludziu – jak się tam znalazł? Nie wiadomo…

Zabezpieczony, zamieszkał w domu tymczasowym. Został wyleczony i szukaliśmy domu stałego. Raya dokarmiano mlekiem zastępczym, pięknie się rozwijał. I właśnie wtedy, kiedy pojawiła się szansa na adopcję koci katar znów zaatakował.

Ray boryka się ze słabą odpornością. Wszystkie schorzenia wtedy dłużej się leczy. Adoptujący wycofał się, nie chciał czekać. Na domiar złego Raya dopadła następna choroba – pojawiła się biegunka. Po dokładnej diagnostyce okazało się, że problemem jest złe wchłanianie, niestrawiony pokarm. Wdrożono leczenie enzymami, lekami wspomagającymi odporność i vit. b12 (zanotowano jej niedobór). Oprócz leków trzeba podawać mu karmę specjalistyczną dla kotów z powyższymi problemami jelitowymi. Konieczne jest też podawanie probiotyków. Na szczęście parametry trzustkowe są w normie.

Tylko zastosowanie się do zaleceń weterynaryjnych (leki, karma, suplementy) daje szansę na powrót Raya do zdrowia, niestety to generuje ogromne koszty 😔.

Ray jest kocurkiem bardzo energicznym, lubi zabawy, „bójki” z innymi kotami, na pierwszy rzut oka nie widać, że jest chory. Jest cudnym, proludzki kotkiem. Podawanie mu leków nie sprawia żadnego problemu.

Wyjściem byłaby świadoma adopcja i leczenie Raya w warunkach domowych. Ten cudowny kociak zasługuje na dom i normalne życie.

Koszty diagnostyki, leczenia i żywienia pokrywa Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt.