Irys już po operacji

Irys to starszy piesek, wraz z Miką (którą ratowaliśmy) i trzema innymi psami oraz kotem, żył u człowieka mocno nadużywającego. Psami od kilku lat zajmowała się Karolina – przychodziła je doglądać, karmiła, prowadziła do weterynarza. My pokrywaliśmy koszty leczenia i przekazywaliśmy karmę ze zbiórek. I tak to jakoś trwało.

Psy były bardzo związane ze swoim właścicielem (one kochają bezwarunkowo) i z pomocą Karoliny i naszą jakoś to szło. Sytuacja zmieniła się, kiedy zachorowała Mika – ona tam zostać nie mogła… Ale to inna historia.

Kilka tygodni temu pana zabrali do szpitala, wrócił na krótko, ale jego stan się pogorszył i trafił do ośrodka. Już nie wróci. Zostały zwierzęta.

Irys wymagał natychmiastowej pomocy – wstępna diagnoza (dziękujemy dr Kasi Świtale) wykazała guza na jądrze.

Wczoraj Irys trafił do Kuber-Vet Centrum Weterynaryjne, gdzie przeszedł kompleksową diagnostykę oraz operację. Guz został usunięty (oba jądra również), na szczęście nie ma przerzutów. Niepokojący jest obwisły brzuch, nie jest to jednak wodobrzusze, co jest pocieszające. Wyniki morfologii krwi są zaskakująco dobre, serce w normie, nerki i tarczyca w porządku. Trzeba jeszcze wykluczyć Cushinga, ale na razie będzie obserwowany w warunkach domowych.

Dziękujemy dr Mirkowi za wnikliwe zajęcie się chłopakiem i cierpliwe tłumaczenie nam wszystkiego 💙.

Dziś Irys trafi do Pani Marii, która zdecydowała się dać mu dom – jesteśmy za to ogromnie wdzięczni 💙💙💙. Kciuków nie puszczajcie!

Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokrywa koszty diagnostyki, operacji i leczenia pieska, dzięki wpłatom z Bazarek na podopiecznych OSMZ.

O pozostałych psach napiszemy wkrótce.