Taki maluszek trafił „w dobre ręce”, jako zabawka dla dzieci. Ok. 4-tygodniowa (!!!) śliczna kulaczka. W tym wieku powinien być jeszcze przy matce, rodzeństwie, choćby do czasu, kiedy osiągnie 12 tygodni. Ta bliskość ma ważny wpływ na późniejszy rozwój zwierzęcia.
Tu było inaczej. Jednak kotek „nie sprostał”, znudził się dzieciom dość szybko, poza tym nie chciał się bawić, był apatyczny.
Przedwczoraj trafił do domu tymczasowego, a w zasadzie prosto do gabinetu weterynarza. Jego stan był bardzo ciężki. 24 godziny trwała walka o jego życie. Nie udało się…
Zaczął się coroczny wysyp. W Internecie mnóstwo ogłoszeń „oddam kotka w dobre ręce”…
Coraz więcej gmin ma programy darmowej kastracji, można skorzystać. Można uniknąć śmierci tych zwierząt.
Nie zdążyliśmy mu nadać imienia.