Trudny ostatnio czas 😒. Nasz cudowny wielkolud Benio, którego w czerwcu tego roku adoptowała Pani Marlena, od dłuższego czasu miał problem z zębami. Tak myśleliśmy.
Benio jest silnym panem i nie specjalnie dał sobie zajrzeć do pyszczka. Lekarze bali się go usypiać do zabiegu z uwagi na jego ogólny, kiepski stan. Czekaliśmy na poprawę, była odpowiednią karma, leczenie, wzmacnianie.
Niestety nie można już było czekać, ponieważ problem się pogłębiał, Beniu odczuwał ból i nie chciał przyjmować pokarmów. Trzeba było działać, więc dziś umówiliśmy go na zabieg.
Czekaliśmy na informację, w jakim stanie są zęby i ilu się musiał pozbyć, jednak nie byliśmy przygotowani na to, co się okazało 😔.
Beniu miał dwa guzy, w tym jeden ogromny – wielkości piłki pingpongowej 😥😥😥, zęby również do usunięcia, ale one nie są głównym problemem. Wszystko wskazuje na to, że to czerniak 😭😭😭.
Jutro Benek ma wizytę kontrolną, na której zostanie ustalone leczenie. Paliatywne.
Beniu potrzebuje naszego wsparcia jak nigdy.
Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt sfinansowało koszt diagnostyki i zabiegu.