

Kotka miała bardzo słabą odporność, w brzuchu zbierał się płyn, chorowała na kalciwirozę
. Leczenie trwało
miesiące, ale w końcu wyszła na prostą
.



I najważniejsze – Pani, która ją znalazła postanowiła ją przygarnąć
. Tak więc kotka jest wyleczona
i ma dom
.



Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt pokryło koszt leczenia kotki.
Ogromnie wzruszyły nas piękne podziękowania, które otrzymaliśmy
.
